Zaczynasz fotografować? Stawiasz pierwsze kroki w sztuce fotografowania? Masz lustrzankę, bezlusterkowiec? A może chcesz rozpocząć naukę fotografowania używając smartfona? Obsługa urządzenia to jedno,
a zasady estetyki to druga sprawa. Do tego dochodzi wiedza z zakresu specyfiki danej gałęzi fotografii. Bez względu na to w jakim jesteś miejscu, myślę że możesz podszlifować swój warsztat fotograficzny
korzystając z kursów starego wygi fotograficznego.
Uprawiam tę sztukę już 20 lat. Jestem dyplomowanym fotografem. Skończyłem Szkołę filmową w Łodzi (PWSFTViT).
Mam ten magiczny „papier” o który zabiega wielu fotografujących. W zasadzie dostałem się również do ASP w Poznaniu na fotografię, ale wybrałem Łódź.
Wybrałem co chciałem. Mimo to, cały czas uczę się i poświęcam masę czasu na poznawanie nowych technik fotografowania. I tak do końca życia...
Nie ma nic bardzie zgubnego niż stwierdzenie „ja to wiem” lub „ja to umiem”. To oznacza fotograficzną śmierć. Jednak gdy masz ochotę skasować wszystkie swoje dotychczas wykonane zdjęcia,
to nie jest powód do zmartwień. To doskonały znak, że głód wiedzy trawi cię i nie pozwala osiąść na laurach. Dostrzeżenie własnych słabości to pierwsza oznaka chęci rozwoju, pójść dalej.
To jednak nie wystarcza. Trzeba jeszcze wiedzieć jak tego dokonać. Należy uzbroić się w wiedzę. Tutaj przychodzę z pomocą. Może jesteś na początku swojej fotograficznej ścieżki
i chcesz po prostu skończyć z męczeniem się z własnym aparatem fotograficznym. W końcu rozgryźć swój aparat, oswoić go aby z potwora zamienił się w łagodne zwierzątko.
Jeśli posiadasz jakikolwiek aparat fotograficzny, to muszę cię pocieszyć. Zasady związane z przysłoną, czasem naświetlania i czułością są takie same dla dowolnego sprzętu
(oprócz smartfonów, gdzie nie ma możliwości starowania przysłoną lub zakres ogranicza się do dwóch wartości). Niuanse polegają jedynie na sposobie regulacji np. przysłoną.
W jednym aparacie będzie się to odbywało za pomocą pokrętła zlokalizowanego pod kciukiem, w drugim za pomocą przycisku, w trzecim za dotknięciem wyświetlacza a w jeszcze innym
klasycznym pokrętłem jak w aparatach fotograficznych sprzed 50. lat.
Jeśli obsługę aparatu masz już za sobą, to przed tobą nauka kompozycji, światła i początków obróbki zdjęć
(może nie zaawansowanymi programami ale prostymi aplikacjami do zmiany jasności, kontrastu, balansu kolorystycznego. Tutaj otwiera się cały świat plastycznych reguł: punk, linia, płaszczyzna,
równowaga tonalna, kontrast barwny, światłocień, miękkie i twarde światło, czystość światła, złoty podział odcinka. To zaledwie kilka zagadnień, kilka haseł z estetyki i konstrukcji obrazu.
Poznawanie kolejnych tajników światła i kompozycji fotograficznej może być pasjonujące. To odkrywanie tajemnic doskonałego zdjęcia i doskonalenie oraz nabywanie kompetencji.
Mając wiedzę masz więcej obiektywnych kryteriów aby samemu oceniać swoje zdjęcia ale również obrazy stworzone przez innych fotografów. Niechcący stajesz się nie tylko uczniem ale niepostrzeżenie zaczynasz oceniać,
wartościować, stając się nauczycielem.
Jeśli poznasz tajniki fotografowania na średnim poziomie to jest kompozycję, światło, obróbkę graficzną, portret, pejzaż to kolejnym etapem są zagadnienia typowo zawodowe:
fotografowanie ślubów, chrztów, pierwszych komunii i innych wydarzeń rodzinnych, fotografowanie kulinariów potraw w restauracjach, barach, dla producentów żywności, fotografowanie produktów w studio fotograficznym,
packshotów do sklepów internetowych, fotografowanie osób prywatnych, sesje zdjęciowe rodzinne. To zaledwie kilka przykładów z fotografii użytkowej, gdzie fotograf jest zatrudniany do wykonania określonego zlecenia.
Każda z tych gałęzi fotografii komercyjnej ma swoją specyfikę i wymaga zapoznania się przez fotografa przed rozpoczęciem sesji zdjęciowej. Pójście na żywioł, bez przygotowania może zakończyć się klęską dla fotografa
i straceniem dobrego imienia. Dlatego dobrym pomysłem jest wykonanie zlecenia dla kogoś z rodziny bez zobowiązania dokończenia zdjęć w przypadku niepowodzenia (np. uszkodzenia aparatu).
Chciałbym poruszyć temat skuteczności nauki fotografii przez internet. Wile osób twierdzi, że kursy fotografii online są nieskuteczne. Dane podawane przez właścicieli portali z
ogólnotematycznymi kursami są mało optymistyczne. Uczestnicy kupują a potem przerabiają 1-2 lekcje i porzucają naukę. Aby temu zapobiec stworzyłem system nauczania motywujący
do pracy (ćwiczenia, prace domowe, motywatory) oraz możliwość uczestnictwa w cotygodniowych spotkaniach online. Na webinarach, live-ach, konferencjach online uczestnicy mogą
odebrać recenzję, ocenę wysłanych uprzednio zdjęć. Prowadzący wskaże plusy i minusy zdjęć a w dłuższej perspektywie nakreśli kierunki rozwoju, a także predyspozycje uczestnika kursu.
Szkolenia online podobne są do studiów zaocznych, gdzie studenci spotykają się z wykładowcą i przedkładają zdjęcia do oceny, korekty. Uczestnicy uczą się bezpośrednio z recenzji zdjęć,
a także z oceny zdjęć innych uczestników. Oglądając cudze zdjęcia uczestnicy kursu fotografii online zastanawiają się co powie prowadzący i czy krytyka zdjęć (lub zachwyt) jest zbieżna
z własnymi poglądami. Program nauczania i spotkania online powodują, że uczestnicy nie porzucają kursów i zobligowani są wewnętrznie do wykonania pracy domowej, wysłania zdjęcia i
uczestnictwa w spotkaniach online (lub ewentualnie obejrzenia recenzji w dowolnym terminie, bo jest taka możliwość). Dodatkowym czynnikiem mobilizującym są realizowane co tydzień konkursy
na najlepsze zdjęcia tygodnia. Wyłaniani są fotografowie tygodnia i analogicznie fotografowie miesiąca i roku. Wszystko to sprawia, że nauka na kursach fotografii jest skuteczniejsza,
przyjemniejsza i dająca lepsze efekty w postaci ciekawych zdjęć.